Justin’s POV
Byłem całkowicie zaskoczony kiedy zapytała mnie o to. Spojrzałem w dół, unikając kontaktu
wzrokowego. Minęła chwila i przemówiłem.
-Czy Ty tego chcesz?
-To nie było to, o co Cię zapytałam Justin – Natalie skrzyżowała
ramiona.
-Nie znam odpowiedzi na to pytanie.
-Ty nic nie wiesz – szepnęła do siebie.
-Co to miało znaczyć? –pochyliłem się do przodu
-Powiedziałam, że nic nie wiesz! – wyrzuciła ręce w powietrze - Nie wiesz nic o mnie, Candice czy dzieciach.
To jest jak piekło. Nie wiesz nawet czy
chcesz rozwodu, czy nie. To właśnie dlatego Scooter jest twoim menadżerem - spojrzała na
mnie ze łzami w oczach – On jest Twoim menadżerem w pracy Justin! A nie w
życiu. Sam podejmuj własne, cholerne decyzje i wtedy przyjdź mi o tym
powiedzieć ! To jest chore kiedy zachowujemy się jak szczęśliwa para, a tak
naprawdę jest dokładnie na odwrót. – Zatkało mnie słysząc jej słowa. Natalie
była dość nieśmiała i nigdy nie mówiła tego, o czym myślała. Ona po prostu
zgadza się ze wszystkim. Przeszła obok mnie i udała się w stronę drzwi.
Siedziałem kilka minut na schodach, ale w końcu poszedłem zmienić
swoje ubrania. Zszedłem do kuchni i nerwowo podrapałem się po karku
– Um, Natalie,
muszę-
-Iść do studia. Wrócę niedługo-skończyła moje zdanie-prawda? Ale tak
naprawdę masz zamiar spotkać się z Lilly i wrócić w środku nocy.
-Proszę – znowu wcięła się w moje zdanie
-Proszę Justin, po prostu zostaw to – potarła skronie. Mógłbym powiedzieć,
że była zdenerwowana i to nie było dobre
dla dzieci.
-Ok- schyliłem się i ucałowałem jej brzuch, a następnie wyprostowałem
się, żeby być blisko jej twarzy.
Pochyliłem się, aby ją pocałować, ale ona odwróciła się. Nie chciała
tego. Spojrzałem na nią zmartwionymi
oczami. Podszedłem do Candice, dałem jej buziaka w czoło. Jeszcze raz posłałem
Natalie spojrzenie, westchnąłem i wyszedłem.
Natalie’s POV
Cicho szlochałam, idąc po schodach. Nie chcąc, żeby Candice to
usłyszała. Dotarłam do naszego pokoju, mówiąc sama do siebie i położyłam się na
łóżku. Pomasowałam mój 3 miesięczny
brzuszek i wpatrywałam się w sufit.
Po pewnym czasie wstałam i podeszłam do szafy. Spojrzałam na pudełko,
na którym był napis „ślubne rzeczy” . Wróciłam do łóżka, a smutek zaczął we
mnie rosnąć.
Pamiętam kiedy byliśmy szczęśliwi jako nowo poślubiona para. Byliśmy
nierozłączni. Cokolwiek się zdarzy?
Pójdziemy za sobą w ogień? Myślę, że to było kiedy Candice miała roczek i
chciał pracować ciężej, żeby zarobić na
jej utrzymanie, nawet gdy miał więcej niż wystarczająco. To co zrobił
było gorsze. Zastępował własną rodzinę pracą. Kiedyś miał bardzo dobrze
sporządzony harmonogram, kiedy się spotykaliśmy. I przez pierwsze lata
małżeństwa. Teraz kiedy ma czas wolny, idzie do Lilly zamiast spędzić go z
rodziną. Rodziną, która teraz się powiększy. Byłam zdruzgotana, kiedy
dowiedziałam się, że znowu jestem w ciąży, ale to nie dlatego, że nie chcę
więcej dzieci. To dlatego, że nie chcę, żeby przechodziły to samo co Candice.
Nie chcę się do tego przyznać, ale jestem przerażona. Boję się, że Justin
będzie chciał się rozwieść. Czy to nie byłoby najlepsze? Ale nie w tym czasie!
Nie mam pracy, nie mam pieniędzy, rodziny ! Nie mam nikogo. Kiedy po raz
pierwszy zaszłam w ciążę z Candice, Justin powiedział mi, żebym rzuciła pracę i
po prostu była w domu, dbając o nasze dziecko, a on zajmie się wszystkim innym.
Plus, żeby nie była wychowana jak ja byłam przed rozwodem. Moi rodzice się rozwiedli, a ja wiedziałam od
tego czasu, że nie chcę, aby moje dzieci przechodziły to samo. Obwiniam się i
płaczę, że tak będzie z moimi dziećmi. W
dniu ślubu obiecałam sobie, że jeśli Justin sięgnie granic moich wytrzymałości,
to będę to ciągnęła dla moich dzieci, tak, żeby nie musiały przechodzić tego co
ja.
Więc postaram się dla Candice i niemowląt.
Candice w końcu poszła spać. Zeszłam na dół do kuchni, z lodówki wyjęłam słoik z ogórkami. Usiadłam
na kanapie z moim laptopem i trzymając go na kolanach, sprawdziłam e-maila.
Zajadając się pokojonymi kawałkami.
Drzwi się otworzyły, wiedziałam, że to Justin. Byłam całkowicie zaskoczona, kiedy spojrzałam
na zegarek, a on wskazywał 21:30.
-Hej, jak się czujesz? – zapytał Justin, kierując się w stronę kanapy.
Usiadł i oplótł wokół mnie ramiona, przytulił mnie i nic nie powiedział..
Niezręcznie oparłam się na jego klatce piersiowej. –Porozmawiaj ze mną-poprosił mnie.
Odwróciłam głowę do niego
– Jesteś w domu wcześnie-stwierdziłam bez
emocji.
-Tak
-Lilly nie mogła zrobić kolacji? – powiedziałam
-Oh, Natalie, wystarczy – warknął
-Co? Ja chcę po prostu wiedzieć. Czy ona zaczęła czuć się winna za
kradzież męża z dala od żony i dzieci?
-Ona nie.. – przerwała mu
-Ona nie jest taka, oh ona się zmieniła – naśladowała go – Ona jest
oszustką Justin! Oszukuje ludzi i sprawia, że ludzie oszukują tak jak ona –
potrząsnął głową – Co?
-Ona jest przyjaciółką – powiedział cicho. Spojrzałam na niego. –
Jesteś moją żoną. Jesteś jedyną, którą kocham.
-Kochasz mnie? – zapytałam go jeszcze raz
-Tak. Kocham Cię Natalie i zawsze będę – jego wargi spoczęły na moich.
Dawno nie czułam się tak dobrze. Chciałam, żeby to uczucie trwało wiecznie.
-I wiem, że nie chcę rozwodu. – wyszeptał w moje usta
-To jest ostatnia rzecz której chcę. – powiedziałam
-Wiem i nie chcę tego – splótł nasze palce. Spojrzałam w dół na moją
rękę, która idealnie pasowała do jego. Poczułam jak łza spływa mi po policzku,
ale szybko ją wytarłam, zanim zdążył zauważyć. Ale jednak to zrobił – Co się
stało? – niepewny czy to ja, czy moje hormony.
-P-proszę. Nie z-zostawiaj mnie – udało mi się wydusić.
-Nie mogę. Za bardzo Cię kocham, żebym mógł to zrobić.
~*~*~
oby teraz było coraz lepiej
Na wstępie chciałam podziękować @klaudyna_bieber za przetłumaczenie tego rozdziału :)
Jeśli chcecie, żebym poleciła Wasze blogi (z opowiadaniem, lub tłumaczeniem), to zrobiłam już ZAKŁADKĘ , gdzie w komentarzu możecie podawać linki :)
INFORMUJCIE MNIE, JEŚLI ZMIENIACIE NAZWĘ NA TT!
I jeśli chodzi o informowanie, to piszcie swoje tt tylko w zakładce "info", bo jak są wszędzie, to się nie mogę połapać.
Następny rozdział w ŚRODĘ :)
@OnlyTrulyLove
aww jak słodko!
OdpowiedzUsuń@ShawtyManeJB98
do srody!
wreszcie jest lepiej <3
OdpowiedzUsuńod początku opowiadania płacze... możesz mnie informowac o nn? @Juju_Laugh
OdpowiedzUsuńprzeczytaj informację pod notką ;)
UsuńNareszcie coś zaczyna się układać. Oby było tak dalej :)
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie i nie mogę doczekać się nexta! <3
Świetnie tłumaczysz ;*
Booooże ja też płacze :'( ! . Możesz mnie dodać do informowanych ? Mój tt : @LoLiHaZaNi_
OdpowiedzUsuńprzeczytaj informacje pod notką ;)
Usuńojeej . *o*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to co powiedział Justin, to nie puste słowa
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie *•*
OdpowiedzUsuńkocham tooo i cb tez że to tłumaczysz ;*****
OdpowiedzUsuńawwwww <3 tera, musi być lepiej
OdpowiedzUsuńOooo teraz musi być tylko lepiej ..ale napewno coś się jeszcze wydarzy..ale wiem że szczęśliwe zakończenie musi być bo jak nie to się porycze..kocham to tłumaczeie <3 Czekam do środy :)
OdpowiedzUsuńOMG OMG OMG. <3
OdpowiedzUsuńCUDO. *.*
Jeej..nareszcie, żeby teraz było tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za to,że to tłumaczysz :D
omg.to.jest.zajebiste.! kocham c:
OdpowiedzUsuń=)
OdpowiedzUsuńJejku takie słodkie :3
OdpowiedzUsuń@siemaJus x
Awwe
OdpowiedzUsuńJezus..jaką słodka końcówka..niech tak będzie zawsze!
OdpowiedzUsuń@BieberrHeaven
Superrrr rozdział :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie tłumaczysz. Kocham to opowiadanie ❤
OdpowiedzUsuńCudowne to jest.♥
OdpowiedzUsuńJednocześnie Jus mnie wkurza,a jednocześnie go kocham.♥
Czekam NN. ^^
@ComMusia
OMG, swietny ten rozdzial jest. taki slodki i w koncu sie pogodzili. dobrze ze natalie czesciowo wyznala justinowi to co siedzi jej od kilku dni w glowie i ze nie trzymala tego w sobie. i dobrze, ze justin w koncu przejrzal w jakims stopniu na oczy i powiedzial ze ja kocha. to takie awwwwwwwwwwwww czekam na nastepny :') @ontariosman
OdpowiedzUsuńniech ta lily wykop robi!
OdpowiedzUsuńMm nadzieję że się pogodzą
OdpowiedzUsuńkoncowka slodka ale tak strasznje szkoda mi Natalie mam nadzieje ze Justin w koncu sie zmieni czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne rozdziały :))
OdpowiedzUsuńAle się porobiło...
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie <33 szkoda ze krotkie rozdzialy ale i tak kooocham <3 obyyy w koncu bylo dobrze miedzy nimi ;3. Czekam na nn ;*
OdpowiedzUsuńAleee słittt
OdpowiedzUsuńAWWWWWW.. jakie to słodkie ! : )czekam na nn <3 /@nikijestexd
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńJutro rozdział ❤❤❤
OdpowiedzUsuńoby było lepiej <3
OdpowiedzUsuńWow
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że między nimi się ułoży, bo nie lubię gdy moi ulubieni bohaterowie się kłócą. bardzo dobre tłumaczenie wręcz świetne! tylko czasami (ale rzadko) powinnaś zamieniać niektóre słowa, bo się powtarzają i są obok siebie i to brzydko (?) wygląda :)
OdpowiedzUsuństaram się je zamieniać :)
Usuńuwierz mi, w oryginale ciągle są obok siebie te same wyrazy
Dziś rozdział ?
OdpowiedzUsuńchyba jest napisane pod rozdziałem :)
UsuńSupcio
OdpowiedzUsuńBędżie dzisiaj rozdział, uwielbiam to opowiadanie tłumaczenie :3
OdpowiedzUsuńjaka cudowna końcówka *.*
OdpowiedzUsuńoby było coraz lepiej ahh ;3
pozdrawiam ;*
nie ma za co ;) jeśli będziesz chciała, żebym pomogła to pisz ! ;) xoxox @klaudyna_bieber
OdpowiedzUsuń