Justin’s POV
- Hej mamo. –powiedziałem wchodząc do domu i przytuliłem ją.
- Cześć kochanie, jak się masz? –zapytała.
- Dobrze.
- Witaj Natalie. Wyglądasz pięknie jak zawsze. –powiedziała do Natalie.
- Dziękuję.
- Aw, moje dziecko! –krzyknęła kiedy Candice wbiegła do pokoju i
wskoczyła w jej ramiona.
- Hej, ja jestem twoim dzieckiem! –zaprotestowałem, kiedy wzięła ją na
ręce.
- Nie. Candice jest moim dzieckiem. Prawda Candice? –zapytała się jej i
połaskotała w brzuch.
- Nie! Jestem dużą dziewczynką!
- Dlaczego?!
- Ponieważ duże dziewczynki nie bawią się
lalkami. –powiedziała jej.
- Tak czy inaczej, chodźmy do salonu.
Natalie’s POV
Usiadłam na kanapie. Pattie siedziała naprzeciwko
nas, a Justin usiadł obok mnie, zakładając jedno ramię na moje, a jego druga
ręka spoczywała na moim kolanie.
- Więc jak się macie kochani?
- Dobrze. –odpowiedziałam. – A co u ciebie?
- Oh, no wiesz.. –wzruszyła ramionami. –Nic takiego.
–zaśmiałam się.
- Mamo, przyszliśmy,
żeby ci o czymś powiedzieć. –Justin zaczął, a ja ciaśniej zacisnęłam jego rękę.
- Tak? –przeciągała.
Justin spojrzał na
mnie. Spuściłam wzrok na podłogę, gdzie Candice bawiła się lalkami, które
Pattie trzymała dla niej, by miała się czym bawić, kiedy do niej przychodzi.
Podniosłam wzrok na Pattie i wzięłam głęboki oddech.
- Jestem w ciąży.
- O mój Boże!
–krzyknęła i wstała. Również wstałam, by mogła mnie przytulić. – To
fantastycznie! O mój Boże! –powtarzała się. Zaśmiałam się i zaczęłam płakać.
- Dz-dziękuję.
- Um.. Justin,
zabierzesz Candice na dwór, by mogła pobawić się na placu?
- Jasne. –odpowiedział
i podniósł Candice z podłogi. Umieścił ją na swoim biodrze i poszedł w stronę
podwórka.
Kiedy już wyszli i
zamknęli drzwi, Pattie zwróciła się do mnie.
- Dlaczego płaczesz?
Wytarłam łzy. – Oh,
wiesz.. moje hormony. –wzruszyłam ramionami.
- Nie, to nie przez to.
Coś innego jest nie tak. Wyglądasz jakbyś w ogólne nie sypiała.
- Nie, jest ok.
–posłała mi znaczące spojrzenie.
- Czy Justin dobrze cię
traktuje? On nie-
- Co?! Nie. Nie. On
mnie nie rani. –wzięłam głęboki oddech. – Ja tylko chciałabym, żeby był
częściej w domu dla Candice. Zawsze płacze przed zaśnięciem, ponieważ chce żeby
Justin ją przykrył, ale go nie ma. Nie śpię, bo myślę o tym, czy to dziecko
musi to wszystko znosić. –wyrzuciłam ręce w powietrze i wzięłam kolejny wdech.
– Nie sądzę, że on jeszcze mnie kocha. –dodałam cicho.
- On cię kocha-
- Nie Pattie. Może
mówi, że mnie kocha, ale tak nie jest. Gdyby nie Candice, już wypełniałby
papiery rozwodowe! –Pattie natychmiast mnie przytuliła.
- Tak bardzo go kocham.
A-ale on nie kocha m-mnie. –płakałam w jej ramiona.
Stałyśmy tak przytulone
do siebie przez dobre 5 minut, zanim Justin i Candice wrócili. Szybko wytarłam łzy
i odwróciłam się do nich.
- Powinniśmy już iść.
- Tak. Myślę, że czas
już się zbierać.
Pożegnaliśmy się
wszyscy poszliśmy w stronę auta. Kiedy zatrzymaliśmy się na podjeździe,
wysiadłam i zabrałam z fotelika śpiącą Candice. Weszłam z nią do domu i udałam
się na góry. Kiedy już ją położyłam wyszłam z pokoju i przetarłam moje zmęczone
oczy.
- Wszystko w porządku?
–zapytał Justin. Leżał na łóżku z obiema rękoma założonymi za głowę i oglądał
TV.
- Tak.
- Jesteś pewna?
–usiadł.
Przytaknęłam, a on
wrócił do oglądania. Kiedy się spotykaliśmy, zawsze wiedział, gdy coś było nie
tak. Nadal wie, ale już go to nie obchodzi. Westchnęłam i wyszłam z pokoju.
Zeszłam na dół do sali kinowej, najbardziej oddalonego pokoju od Justina.
Usiadłam na jednej z kanap, przyciągnęłam kolana do piersi i zaczęłam płakać.
Nie chcę takiego życia,
w którym mój mąż mnie nie kocha. Nie możemy nawet wyjść gdzieś razem czy z
dzieckiem bez robienia nam zdjęć. Nie możemy popełnić żadnego błędu, bo media
by nas zjadły. Jestem pod całą tą presją, by pokazać światu, że jestem dobra dla
Justina, żeby jego fani mnie lubili i żeby nie zostawili jego. Jestem pod całą
tą presją, żeby pokazać, że wszystko jest idealnie, ale po co? Żeby nie
zrujnować wizerunku Justina. Czy to źle, że nie mam już nawet ochoty nigdzie
wychodzić? Chcę po prostu zostać w domu i zamknąć się w moim pokoju. Nie mogę
wychodzić z domu bez upewnienia się, czy będę dobrze wyglądać w razie zdjęć.
Muszę wyjść i udawać, że jestem szczęśliwa i mam najwspanialsze życie, kiedy
tak nie jest! Jestem ciągle oceniana i nienawidzę tego!
~*~*~
Justin, ogarnij się!
mam wrażenie, że nikt tego nie czyta.. informuję ponad 50 osób, a komentarzy tak mało..
nawet nie wiecie jak komentarze dodają ochoty do tłumaczenia..
następny rozdział we WTOREK.
@OnlyTrulyLove
INFORMUJCIE MNIE, JEŚLI ZMIENIACIE NAZWĘ NA TT!
INFORMUJCIE MNIE, JEŚLI ZMIENIACIE NAZWĘ NA TT!
Ejjj ja czytam ! Nexta dawaj;)
OdpowiedzUsuńCzytam, czytam, czytam :D
OdpowiedzUsuńTłumaczysz wspaniale! :)
Uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńBiedna Natalie :c
kocham to opowiadanie i nie mogę doczekać się kolejnego *.*
Świetnie tłumaczysz ;*
wsęsie ,że kolejnego rozdziału :D
Usuń;*
*sensie
Usuńkocham to opowiadanie <333 czkeam na nn ;3
OdpowiedzUsuńNatu xx
cały czas sprawdzam, czy jest nowy rozdział. to opowiadanie jest niesamowite i dziękuję, że je tłumaczysz.
OdpowiedzUsuńdo nn :)
opowiadanie jest świetne, szkoda że autorka piszę tak krótkie rozdziały x @biebzuhl
OdpowiedzUsuńojej biedna Natalie :((
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że Justin w końcu się ogarnie i zacznie spędzać więcej czasu z żoną i Candice
@divinebiebur
Ja tam czytam, tylko nie zawsze komentuje xd Jeśli chcesz, żeby czytali, to przy podawaniu linku, napisz: czytasz=komentujesz, mi to trochę pomogło, cnie. Szkoda mi strasznie Natalie, niech się Justin ogarnie, bo mu szynką przywalę. NIE NIC.
OdpowiedzUsuńKocham Kocham Kocham. <33
OdpowiedzUsuńAle Justin by mógł się w końcu ogarnąć, serio. -.-
A mi bardzo podoba się to, że komentarze są krótkie, mają idealną długość :) x
OdpowiedzUsuńojej troche to smutne, szkoda mi Natalie, Justin mogl by cos z tym zrobic ;(( uwielbiam to i czekam na nn
OdpowiedzUsuńJa czytam i kocham to. Fajnie z twojej strony że tlumnzysz. Czekam na n kc. @siemaJus xx
OdpowiedzUsuńja czytam, czytam :D xd
OdpowiedzUsuńwspaniale tłumaczysz, jesteś jedną z najlepszych tłumaczek, naprawdę. kocham to tłumaczenie, czekam na nn ;)
OdpowiedzUsuńomg Justin... mógłbyś w końcu zachowywać się jak mąż, a nie jak gówniarz. :(
OdpowiedzUsuńFantastycznie tłumaczysz. Nie przejmuj się ilością komentarzy, bądź informowanych ;)
btw mało osób wie o tym blogu, więc może poproś kogoś kto tłumaczy jakieś popularne tłumaczenie o polecenie twojego tłumaczenia <3
ale wyświetleń jest dużo, tylko nikt nie komentuje :c
UsuńKurwa Justin denerwujesz mnie no. a co do ciebie moja kochana tłumaczko jestes świetna skarbie.
OdpowiedzUsuńboże, współczuję jej, moje biedactwo...
OdpowiedzUsuńświetnie tłumaczysz, kocham Cię♥
@roks_m
Kocham to.xoxo
OdpowiedzUsuńKochAAAAAAM to .! Następny rozdział .?
OdpowiedzUsuń.
.
Soon . ♥
Justin jest obojętnym frajerem... Dobrze, że jeszcze Candice go obchodzi -.-
OdpowiedzUsuńczytam to, to jest swietne. czekam na nastepny rozdzial <3
OdpowiedzUsuńCzytam ! :)
OdpowiedzUsuńCudowny rozdzial, szkoda mi Natalie :(
Dziekuje ze to tlumaczysz <3
Justin frajerze, obódź się, bo żonę ranisz. ;-; świetny rozdział. Czrkam na kolejne. <3
OdpowiedzUsuńBoże, uwielbiam to opowiadanie *-*
OdpowiedzUsuńWkurwia mnie Justin, bo jest cholernie obojętny. Niby ją kocha, a tak na prawdę w dupie ją ma. Szkoda mi Natalie i Candice.
Czekam na kolejny rozdział.
Dziękuje, że w ogóle chce ci się to dla nas tłumaczyć :)
świetny roździał.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów.
Zapraszam do mnie. Dopiero zaczynam. Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :)
http://nasciemarzen.blogspot.com/
jvhsdkjfbskhfjsdhfjfh cudo *___________*
OdpowiedzUsuńCzekam na nn, swietnie tlumaczysz :)
OdpowiedzUsuńo. mój boże ! ten blog jest cudowny na serio. Zajebiscie piszesz ahhh !!! ;*
OdpowiedzUsuńja tego nie piszę, to jest tłumaczenie
UsuńJa czytam! Tak mo szkoda Natalie i ich coreczki
OdpowiedzUsuńno właśnie Justin ogarnij się ! tak bardzo szkoda mi Natalie i Candice ;c
OdpowiedzUsuńświetnie tłumaczysz ;*
Czemu ja wgl. rycze ? xdd
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie, jest takie inne i bardzo dobre tłumaczenie,tylko szkoda że rozdziały takie krótkie:(
OdpowiedzUsuńzmieniłam nazwę z @onetimxe na @birthxday :)
to opowiadanie jest niesamowite, a ty świetnie tłumaczysz!
OdpowiedzUsuńniech justin w koncu sie otrzasnie i przejzy na oczy!
czekam na nowy<3
Ja też czytam!! Bo się obrażę! ;) Suuuper, jak zwykle :D Czekam do wtorku :**
OdpowiedzUsuń@Epic40713354 <3
To jest niesamowite, tylko Justin...on ją kocha, ale nie umie tego pokazać... Biedna Natalie...
OdpowiedzUsuńJesteś świetną tłumaczką! x
Nie moge doczekać się następnego rozdziału ♥ boskie
OdpowiedzUsuńŚwietne *.*
OdpowiedzUsuńMogłabyś mnie informować ? - @klaudiam41
Dziękuję i czekam na następny <33
fdtgfs <3
OdpowiedzUsuńEhhh..Justin co ty robisz? Rozdział świetny! <3
OdpowiedzUsuńzajebiste ! <3
OdpowiedzUsuńkckckckckckckckckck <3 <3 :*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział:* Kocham cię!!
OdpowiedzUsuńŚwietny *o* @FallenForJelena
OdpowiedzUsuńBozeee... Justin OGARNIJ SIE CZLOWIEKU..!!!!! z niecierpliwoscia czekam na nastepny. (:
OdpowiedzUsuńŚwietne *-*
OdpowiedzUsuńczytam
OdpowiedzUsuńczytam to i koooooooocham!♥ (świetnie tłumaczysz!:))
OdpowiedzUsuńczytam ! tylko na wakacjach byłam ;p matko niech Justin się ogarnie bo ją straci
OdpowiedzUsuń○po pierwsze super tłumaczysz. :)
OdpowiedzUsuń°po drugie Justin debilu, ogarnij się.
°po trzecie nie mogę się doczekać następnego. *.*
@JustinBear_Swag
jesteś świetna, rozumiesz to? nawet nie wiesz ile bym oddała żeby znać tak dobrze angielski.. jesteś świetna i świetnie tłumaczysz! nie mogę doczekać się następnego rozdziału xx
OdpowiedzUsuńświetny blog.
OdpowiedzUsuńjeju, zazdroszcze ci tego, że tak perfekcyjnie znasz angielski.
zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :)
http://nasciemarzen.blogspot.com/
fghjhbvcxdfrtghujknhb zarąbiste <3
OdpowiedzUsuńhttp://shine-bright-like-a-diamondss.blogspot.com/ zapraszam :)
OdpowiedzUsuńcudowneee
OdpowiedzUsuńŚwietnie tłumaczysz ...
OdpowiedzUsuńRozdział jest cudowny ... gdy go czytałam to aż łzy mi sie w kocikachoku kreciły ..
Świetnie tłumaczysz ...
OdpowiedzUsuńRozdział jest cudowny ... gdy go czytałam to aż łzy mi sie w kocikachoku kreciły ..